Anastazja traci dziewictwo

Mogłoby się wydawać, że nie istnieje dziewczyna, która uzna, że dobrym pomysłem jest oddanie dziewictwa kolesiowi, którego w ogóle nie zna, a który zaczepił ją w podziemiach pod Rondem Dmowskiego. No cóż, pewnie zdecydowana większość dziewczyn tak właśnie uważa, ale jeśli zaczepisz odpowiednio wiele z nich, to znajdziesz i taką, która uzna, że to wcale nie taki głupi pomysł. Dziś historia takiej właśnie dziewczyny.

Jest chłodny wieczór. Ubieram się zarówno ładnie, jak i ciepło i jadę do centrum. Pierwsza zaczepka jest bez historii, dostałem szybką zlewkę. Druga natomiast wręcz przeciwnie. Zaczepiam laskę dokładnie w miejscu, gdzie jest wyjście na tramwaje jadące w kierunku Pragi. Robię na niej ulicznego stopa, czym ona jest zdziwiona. Ja też, bo w końcu zaczepiam ją pod Rondem Dmowskiego, a tam przecież działa wielu podrywaczy.  Anastazja (imię niezmienione) jest z rocznika 1997, pochodzi z Kijowa i właśnie wraca z pracy. Rozmawiam z nią w tych podziemiach regulaminowe paręnaście minut po czym proponuję przejście na pawiksy. Anastazja zgadza się. Dopiero potem przyznała mi, że nie wiedziała, co to są pawiksy. Tak czy siak, już byliśmy w drodze do nich. Niestety, wszystkie lokale na pawiksach są zajęte i nie da się tam znaleźć wolnego miejsca. Wobec tego wsiadamy w autobus i przejeżdżamy dalej na północ. Ostatecznie lądujemy w barze Indeks.

Anastazja i ja w barze Indeks, zdjęcie z przyczajki

Tam zamawiam po dwa drinki i siadamy. Anastazja opowiada mi co nieco o sobie. Rozmawiamy. Po trochę ponad godzinie postanawiam ją pocałować. Niestety, spotyka mnie odmowa. Nie daję jednak  za wygraną i około kwadrans później znowu  próbuję szczęścia. Opłacało się, bo tym razem się udało. Wkrótce potem ona przyznaje mi, że jestem dopiero drugim chłopakiem, z którym się całowała. To mi sugeruje, że dostanie się do jej majtek może być bardzo trudne, ale nie rezygnuję – przecież nagroda może być bardzo wysoka, potencjalnie to może być jeszcze dziewica. Niestety, tego wieczoru nie jestem w stanie wiele ugrać. Finalnie Anastazja wraca do swojego domu, a ja do swojego.

Oczywiście, staram się z nią umówić ponownie, ale idzie to jak krew z nosa. Jest z nią co prawda kontakt, ale niewiele z niego wychodzi. Mi zależy, żeby się z nią umówić wieczorem, bo mam plan, żeby jak najszybciej skonsumować tę znajomość. Ona natomiast jest gotowa ze mną spotkać się, ale proponuje spacer w ciągu dnia. Z dzisiejszą wiedzą bym na to przystał, ale wtedy chciałem maksymalnie szybko doprowadzić do współżycia, więc nie interesowały mnie takie półśrodki i sytuacja była patowa. W końcu kontakt urwał się:

Na tę propozycję odpowiedź nigdy nie nadeszła

Czułem jednak, że da się coś tu jeszcze ugrać, więc nie kasowałem numeru. Po paru miesiącach piszę do niej tak:

Tak naprawdę wcale nie byłem w Wola Park, nie byłem nawet nigdzie blisko. Pamiętałem jednak, że ona tam pracuje i uznałem, że taki fałszywy pretekst będzie zgrabnym rozpoczęciem rozmowy po takiej przerwie. Tak faktycznie było. Nie było jej akurat w Warszawie, ale napisała mi, kiedy wraca. Wtedy odezwałem się do niej ponownie. O dziwo, udało mi się z nią sprawnie umówić, a czas był napięty, bo następnego dnia znowu wyjeżdżała:

Umówiliśmy się o 20 w centrum. Mój plan zakładał, że pójdziemy do jakiegoś baru, znieczulę ją nieco alkoholem, a potem pojedziemy do mnie. Niestety nie było to takie proste, bo Anastazja oznajmiła, że ona chce iść na spacer, najlepiej nad Wisłę. Nie dała się odgonić od tego pomysłu, więc musiałem się na to zgodzić. Pojechaliśmy nad Wisłę. Tam przeszliśmy się, potem usiedliśmy, rozmawialiśmy. Po pewnym czasie oznajmiłem, że jedziemy do centrum. Tak też zrobiliśmy. Dotarliśmy na pawiksy, konkretniej do Pawilonu 31. Zamówiłem parę szotów przy barze i zeszliśmy na poziom minus jeden. Tam usiedliśmy i wtedy pomyślałem sobie, że cały ten wieczór będzie jak krew w piach, bo Anastazja usiadła naprzeciw mnie, po drugiej stronie stolika, tak, że miałem zerowe możliwości eskalacji.

Nie dawałem jednak za wygraną. Dosiadłem się obok niej. Wypiliśmy kilka szotów, rozmawialiśmy. W pewnym momencie objąłem ją i wsadziłem jej język w usta. O dziwo, nie napotkałem żadnego oporu, co mnie naprawdę zdrowo zdziwiło, bo dotychczas wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że tracę czas i nic dziś nie ugram. Tak więc całowałem się z nią, nie czekając długo złapałem ją za pierś, najpierw przez ubranie, potem na golasa. Znowu zero oporu, a moje zaskoczenie tylko wzrosło. Ale z faktami się nie dyskutuje. W pewnym momencie oznajmiłem, że idziemy się przejść.

Wychodzimy z lokalu, idziemy w kierunku Alei Jerozolimskich, a ja potajemnie zamawiam kierowcę. Anastazja wsiada ze mną do samochodu i nawet nie pyta, gdzie jedziemy. Wysiadamy, wchodzimy do mieszkania – jestem właśnie na ostatniej prostej do jej majtek.

Podobizna Anastazji znaleziona w Internecie

Podnoszę Anastazję i kładę na łóżku. Przewracamy się, ja leżę na dole, ona na górze. Całujemy się, dotykam ją po piersiach i powoli rozbieram. W pewnym momencie zaczynam dotykać ją po muszelce (wcześniej tego  w ogóle nie robiłem), przez ubranie. Ponownie zero oporu. Gdy chcę jej wsadzić rękę w majtki, ona mówi, że chce iść do łazienki. Chwila  przerwy. Wraca i od tego momentu jest już tylko coraz fajniej. Wsadzam jej rękę w majtki, Anastazja jest niesamowicie ciasna. Wystarczy, że wsuwam w nią jeden palec, a ona stęka, że boli. Właśnie wtedy dowiaduję się, że jest dziewicą. Powoli ją jednak rozgrzewam. W tym też momencie znowu mnie ogarnia pewne zdziwienie, bo ja naprawdę większość wieczoru sądziłem, że ta randka to jest strata czasu, tymczasem jej muszelka jest idealnie wygolona, co oznacza, że już przed wyjściem z domu ona poważnie wkalkulowywała możliwość przeżycia ze mną dziś swojego pierwszego razu.

W międzyczasie sam też się rozbieram, a Anastazja bawi się mną. W końcu dochodzi do akcji. Seks z nią dla wielu byłby zapewne nieco irytujący, bo dosłownie co chwila stękała, że ją boli, ale mi to nie przeszkadzało i oddawałem się błogiej satysfakcji wynikającej z tego, że ta dziewczyna jest ekstremalnie ciasna, jak to na dziewicę przystało. W końcu doszedłem i poszliśmy spać.

Rano Anastazja nie chciała dogrywki twierdząc, że wszystko w środku ją boli. Ja nie zamierzałem jednak dać za wygraną mając w swoim łóżku tak atrakcyjną dziewczynę, więc finalnie zrobiła mi dobrze ręką. Jest tu nawet pewien akcent humorystyczny, bo w ostatniej fazie tego procesu, gdy strzelałem nasieniem i stękałem z rozkoszy, ona przestraszyła się i pomyślała, że coś źle robi  i zadaje mi ból 🙂 Potem odprowadziłem ją na autobus i się pożegnaliśmy.

Anastazja opuszcza moje mieszkanie już bez błony dziewiczej

Co było dalej? Widziałem się z nią jeszcze kilka razy, ale, o dziwo, nie chciała się już ze mną bzykać. Nie wiem dlaczego. Była chętna na spotkania, ale gdy eskalowałem, to spotykało mnie twarde „nie”, nawet nie chciała się ze mną całować. W końcu dałem sobie spokój. Już wcześniej zorientowałem się, że Anastazja w wolnych chwilach quizów nie rozwiązuje i poza swoim ciałem nie ma mi nic do zaoferowania.

Odzywałem się do niej jeszcze ze dwa-trzy razy w dużych odstępach czasowych w nadziei, że może znowu jej się coś poprzestawało w głowie i da mi się jeszcze raz przelecieć, ale moje nadzieje były złudne.

Ocena dziewczyny: 7/10

Fajerwerki: dziewica, seks na pierwszej randce

Jaki morał płynie z tej historii? Jest to potwierdzenie jednej z najważniejszych zasad podrywowych, która brzmi:

Pal swoje kontakty do zera

Jestem przekonany, że większość osób na moim miejscu po zostaniu olanym przez Anastazję, uznałaby że ta dziewczyna nie chce kontynuować tej znajomości i trzeba sobie dać spokój. No cóż, ja też sobie tak pomyślałem, ale w mojej opinii miałem jeszcze jakąś niewielką szansę na ugranie czegoś u niej i dlatego odezwałem się do niej jeszcze raz, po paru miesiącach. Zostałem za to sowicie nagrodzony, bo jak często masz okazję rozdziewiczać płodną studentkę z Ukrainy? Oczywiście dużo większa szansa była na to, że ta moja wiadomość pozostanie bez odpowiedzi i wiele razy tak faktycznie było w podobnych sytuacjach, ale już nawet nie pamiętam imion dziewczyn, które mnie olały w ten sposób. Anastazję natomiast pamiętam, a ona mnie będzie pamiętać do końca życia.

Dodaj komentarz